PSZnZ Ryngraf Patriotyczny 1 Brygada Strzelców
12 września, 2024II RP – Polski Orzeł Lotniczy wz.36
19 września, 2024II RP/PSZnZ – Unikatowy Zestaw Odznaczeń po Generale Grudzińskim
Cena na Żądanie
Proweniencja:
- Christie’s „Militaria” Sprzedaż, 11 lipca 1986, Pozycja 227
- Kolekcja prywatna, Szkocja
- 1995-2002, Zdeponowane i wystawiane w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie-
- Kolekcja prywatna, Szkocja
- Kolekcja prywatna, Polska
- Aukcja „Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak”, Polska, 2019
Kolekcja prywatna
Unikatowy zestaw pamiątek po Generale Antonim Grudzińskim, między innymi dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej PSZnZ, Zastępca dowódcy 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich (II RP), wsławił się jako dowódca który przyjął kapitulację Wilhelmshaven w 1945 roku.
Zestaw składa się z 11 odznaczeń oraz orła oprawione w ramke przez Generał Grudzińskiego. Są to:
- PSZnZ Orzeł wz.39 w koronie produkcji francuskiej Alavoine z około 1940 roku, na rewersie wtórne wąsy dedykowane pod francuski hełm typu Adrian.
- II RP Odznaka GISZ (Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych) luksusowe wykonanie przez Wiktora Gontarczyka w Warszawie. Odznaka w stanie zbliżonym do idealne, trzyczęściowa wykonana przy pomocy 11 nitów, niebieska transparentna emalia z starannym radełkowaniem.
- II RP Odznaka Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie (Sztabu Generalnego), wykonana przez Wiktora Gontarczyka w Warszawie, dwuczęściowa. Dodatkowa złocona korona na głowie orła oraz litery SG.
- II RP Odznaka Oficerska 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich (Lwów) wykonana przez Jana Knedlera w Warszawie, odznaka numerowana (numer 3). Rzadka odznaka z pierwszej nadaniowej serii który charakteryzowała się mocnym wygięciem krzyża maltańskiego oraz delikatne nity trzymające Słońce Podola. Odznaka po konserwacji wykonanej za życia Generał Grudzińskiego w latach 1960-tych przez Mieczysława Białkiewicza w Londynie w formie położenia wtórnej emalii, wtórnego złocenia odznaki, wtórnego srebrzenia nakrętki odznaki oraz wymiany słupka.
- PSZnZ Odznaka Oficerska 1 Pułku Rozpoznawczego wykonana w Wielkiej Brytani, wykończona przez starszego majstra wojskowego Franciszka Wyroba. (Leszczuk & Barbarski 41a)
- PSZnZ Odznaka 1 Pułku Pancernego wykonana przez Kirkwood & Son w Edynburgu. (Leszczuk & Barbarski 69a)
- PSZnZ Odznaka Oficerska 24 Pułku Ułanów wykonana przez Chisholm & Mackay w Edynburgu (Leszczuk & Barbarski 35a.1)
- PSZnZ Odznaka 2 Pułku Pancernego wykonana przez Kirkwood & Son w Edynburgu (Leszczuk & Barbarski 70a)
- PSZnZ Znak Pancerny wykonany przez Steinhauer Ludenscheid w Okupowanych Niemczech około 1945/46 r (Leszczuk & Barbarski 64b)
- PSZnZ Odznaka 10 Pułku Dragonów wykonana przez J.R Gaunt w Wielkiej Brytani (Leszczuk & Barbarski 39a).
- PSZnZ Odznaka 16 Brygady Pancernej wykonana przez Kirkwood & Son w Edynburgu, numerowana 455 (Leszczuk & Barbarski 68).
- PSZnZ Odznaka 2 Pułku Artylerii Motorowej wykonana na terenie Okupowanych Niemiec (Leszczuk & Barbarski 55c).
Na dole tabla mosiężna plakietka “Gen.Bryg.Antoni GRUDZIŃSKI, Dca 10 Bryg.Kaw. 1 Dyw.Panc.”. Na rewersie pieczątki pierwotnego właściciela “A.Grudziński” którą stosował w swoich zbiorach.
Wraz z zestawem nowy właściciel uzyska zdjęcia legitymacji do odznaki obecnych w zestawie z okresu PSZnZ.
Generał brygady Antoni Grudziński (ur. 17 listopada 1897 w Wilnie, zm. 1 grudnia 1981 w Londynie) był wybitnym oficerem kawalerii Wojska Polskiego i Polskich Sił Zbrojnych, który swoją służbą zasłużył na miejsce w panteonie najwybitniejszych oficerów Polskich. Jako zastępca dowódcy 10 Brygady Pancernej odebrał od niemców kapitulację największej bazy Kriegsmarine w Wilhelmshaven 6 Maja 1945 roku.
Jego droga wojskowa rozpoczęła się w 1918 roku na Kubaniu, gdzie służył w dywizjonie ułanów, później przemianowanym na pułk ułanów 4 Dywizji Strzelców generała Żeligowskiego.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej Grudziński wyróżnił się jako dowódca plutonu w 14 Pułku Ułanów, a jego umiejętności i zdolności przywódcze szybko zostały dostrzeżone, co zaowocował dalszymi awansami.
W pułku, jako ułan- ochotnik, od początku istnienia pułku.Wyróżnił się męstwem w boju pod Jazłowcem.Podczas postoju zimowego pułku w Żółkwi, oddelegowany do szkoły jazdy do Przemyśla.Jako podchorąży wraca w kwietniu 1920 i uczestniczy w walkach w wojnie bolszewickiej. Kawaler Krzyża Srebrnego Virtuti Militari (nr.6934).
Po wojnie,jako podporucznik, w 1921 roku dowodzi plutonem w 2 szwadronie szkolnym.W roku 1922 jako porucznik zostaje adiutantem pułku.W 1925 roku odchodzi do Wyższej Szkoły Wojennej, zdając adiutanturę rtm. Julianowi Millerowi.Po ukończeniu szkoły, jako rotmistrz dyplomowany, wraca do służby w pułku.Podczas pogrzebu Józefa Piłsudskiego w Warszawie był dowódcą szwadronu honorowego Podolskiej Brygady Kawalerii.
Do listopada 1926 r. w 14 puł. Sprawował funkcję m.in. dowódcy plut. 2 szw.i adiutanta pułku. Od 2 listopada 1926 r. studiował w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie. Po ukończeniu studiów 31 października 1928 r. objął funkcję I oficera sztabu 2 DK. Awansowany 1 stycznia 1929 r. na rtm. dypl. kaw., 24 kwietnia 1930 r. został p.o. szefa sztabu tej dywizji. 1 listopada 1932 r. przydzielony do Inspektoratu Armii we Lwowie. W listopadzie 1934 r. został dowódcą szw. 14 puł. Od stycznia 1935 r. w Oddz. III Sztabu Głównego. Awansowany 1 stycznia 1936 r.na mjr. dypl. kaw., wiosną 1939 r. był kierownikiem samodzielnego referatu operacyjnego w tym oddziale. W lipcu został zastępcą dowódcy 14 puł. Od końca sierpnia oficer odcinkowy Oddz. III sztabu Głównego
Przed wojną, w drugiej połowie lat trzydziestych Popularny w pułku „Antoszka”,jako major dyplomowany, odchodzi z pułku do dalszej służ roku.
Uczestnictwo w Bitwie pod Jazłowcem:
W dziejach polskiego oręża niewiele jest równie błyskotliwych zwycięstw, jak to odniesione pod Jazłowcem, w boju trwającym z przerwami trzy dni i noce – od 11 do 13 lipca 1919 r.
Oddziały polskie przystąpiły do ataku o 5.00 rano 11 lipca 1919 r. W ciągu pięciu godzin udało się im przekroczyć Strypę. Pod wsią Duliby dostały się jednak pod silny ogień ukraiński, który złamała dopiero szarża 1. Pułku Ułanów. Antoni Grudziński, późniejszy generał, opisał ją następująco:
„Zawrzało. Biją z całego frontu przed nami. Trzeszczą cekaemy i tną powietrze. Rwą się pociski. Wszystko zlane w łomocie galopu. W oku urywki. Ten leci z siodła, tam wali się z koniem. Chrapliwy, przerywany galopem dźwięk trąbek «marsz, marsz». Cwał. Ryknęły szeregi przeraźliwym «HUR-R-A-A». Konie położyły uszy. Zewsząd dochodzi niemilknący krzyk.
Wściekłość zakipiała, by dopaść, by rąbać, kłuć, stratować – tych tam, co do nas biją. Przebłysk pouczeń wiarusów szwadronu, że piechura najlepiej «abisyńskim» od dołu, bo od cięcia z góry osłoni się karabinem. Gdy lancą – to z podchwytu i od góry, bo spod pachy i wprost to w tłoku nieporęcznie, a jeżeli równocześnie pchnięciem w lewo konia nie odprowadzisz – sam z siodła możesz wylecieć. Szable mieliśmy dobre – rosyjskie, przeważnie «kubanki», w ręku dobrze leżące. Dopadliśmy i «rąbka». Teraz już każdy dla siebie.
Skłębiło się we wrzasku, tumulcie i bezładnej strzelaninie. Długo nie trwało, rzucają broń, ręce do góry. Pole roi się od uciekających. Milkną porzucone cekaemy. Na stanowiska dział! Obsługa nie nadąża z zaprzodkowaniem [z założeniem tzw. przodka, czyli jednoosiowego pojazdu służącego do holowania]. Obcinają postronki i usiłują wiać na zaprzęgowych koniach. Inna bateria już zaprzodkowana ruszyła. Nasi za nią. Obsługa też odcina postronki, rzuca działa, jeszcze i usiłuje ratować się ucieczką, ale wszystkich ich bierzemy. […] W szwadronach zbiórka. Zbierają jeńców i zdobycz. Sanitariusze rannych. Pojedyncze strzały skracają życie okaleczonym, już nie do uratowania, koniom. Dla kawalerzysty są tragicznie bolesne. Wiernemu towarzyszowi – kula na pożegnanie”.
W przededniu wybuchu II wojny światowej, Grudziński został mianowany zastępcą dowódcy 14 Pułku Ułanów we Lwowie. W kampanii wrześniowej służył w Oddziale Operacyjnym Sztabu Naczelnego Wodza
Następnie działał we Francji i Wielkiej Brytanii, gdzie pełnił funkcje na najwyższych szczeblach dowodzenia. W czasie wojny odgrywał kluczową rolę jako zastępca szefa Oddziału III Sztabu Naczelnego Wodza, dowódca dywizjonu rozpoznawczego I Korpusu, a później jako dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej.
Kapitulację garnizonu i bazy Kriegsmarine przyjął w imieniu generała Maczka pułkownik dyplomowany Antoni Grudziński.
Polakom poddały się: dowództwo twierdzy, bazy Kriegsmarine, floty „Ostfriesland”, dowództwo niemieckiej 10 Dywizji Piechoty, dowódcy ośmiu pułków piechoty i artylerii, 2 admirałów (Weiher i Zieb) 1 generał (Gericke) oraz 1900 oficerów i 32 000 podoficerów i szeregowców. W porcie maczkowcy zdobyli: 1 ciężko uszkodzony krążownik „Köln”, 1 okręt dowodzenia „Niassa”, 12 okrętów podwodnych (z czego 7 wciąż sprawnych), 205 mniejszych okrętów bojowych i pomocniczych, 94 działa forteczne, 159 dział polowych, 560 ciężkich karabinów maszynowych, 40 000 karabinów, 280 000 pocisków artyleryjskich, 23 000 granatów ręcznych oraz 64 miliony sztuk amunicji do broni ręcznej. W ręce 1 Dywizji Pancernej wpadły też składy min i torped oraz zapasy żywności. Miały one wystarczyć 50 tysiącom ludzi na 3 miesiące. Ponadto Polacy zdobyli też dużo proporczyków Kriegsmarine, włączając w to flagę admirała Hansa-Georga von Friedeburga (następcy Dönitza). W mieście żołnierze gen. Maczka odnaleźli też polskiego orła, którego Wehrmacht zabrał z budynku Dowództwa Floty w Gdyni w 1939 roku. Teraz godło wróciło do prawowitych właścicieli. Niedługo po kapitulacji Niemców, Polacy zaczęli wywieszać biało – czerwone flagi i rozpoczęli okupację miasta. 6 maja do portu Wilhelmshaven wpłynął polski lekki krążownik ORP „Conrad”. Krążownik pełnił dyżur nadzorujący spełnianie warunków kapitulacji w niemieckiej bazie do 14 maja. Polscy marynarze i żołnierze czuli radość widząc zniszczenia w mieście i poddających się Niemców.
Po zakończeniu działań wojennych, Grudziński osiadł w Londynie, gdzie nadal pozostawał aktywny w środowisku wojskowym, m.in. jako zastępca przewodniczącego Wojskowej Komisji Orzekającej oraz współpracownik Instytutu im. gen. Sikorskiego. Jego życie zakończyło się tragicznie 1 grudnia 1981 roku w wyniku wypadku drogowego.
Przedmioty związane z Generałem Grudzińskim, takie jak odznaczenia czy pamiątki osobiste, stanowią unikatowe świadectwo życia człowieka, który z oddaniem służył ojczyźnie w najtrudniejszych chwilach jej historii. Każdy z tych artefaktów jest nie tylko cenną pamiątką historyczną, ale również symbolem niezłomnego ducha polskiego żołnierza.
Bibliografia/Źródła:
“The Polish Army in the West 1939-47 Commemorative and Specialist Badges a Collectors Companion” Tony Leszczuk & Krzysztof Barbarski, 2020
„14 Pułk Ułanów Jazłowieckich wspomnienia i relacje do dziejów”, Tom I & II, Dudziński Antoni & Gromnicki Jan, Grajewo 2018
“Dzieje Ułanów Jazłowieckich” Praca Zbiorowa, Londyn 1988
Wywiad z Generalem Antonim Grudzińskim : https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1435899,Wilhelmshaven-Kriegsmarine-skapitulowala-przed-Polakami
https://dobroni.pl/post/14-pulanow-wkkp-postscriptum-cz2-f647411/strona21
https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/polskie-wojsko/77635,Bitwa-jazlowiecka.html